Main menu:
Rajdy
Pierwsza edycja Operacji Orzysz była dla mnie nie lada wyzwaniem. Przed rajdem nerwowo poszukiwałem pilota. Na szczęście załogę uzupełnił doświadczony Błażej.
Rajd był ciekawy. Zróżnicowane próby przejazdu w postaci 70-metrowego, ostrego zjazdu czy też rozległe bagno, w którym grzęzły wszystkie auta nie pozwalały się nudzić. Czasu było sporo ale i tak nie udało nam się zaliczyć wszystkich pieczątek. Pod koniec rajdu pomogliśmy za to załodze Olega z Rosji, którego uszkodzonego gazika ściągnęliśmy z głębi lasu aż do głównej drogi. Chłopaki odwdzięczyli nam się nominacją do nagrody Fair Play, którą przez to zdobyliśmy. Miejsce było niestety dalsze bo 5.
Sub-Menu: